Gry małżeńskie [s11e012] Odcinek 12proszę o zostawieniu subskrybcji. Gry małżeńskie [s11e012] Odcinek 12proszę o zostawieniu subskrybcji. Buduj jak mistrz. Buduj, oglądając program LEGO® MastersPoznaj zawodnikówSześć zespołów miłośników LEGO® walczy o tytuł Mistrzów LEGO®Poznaj obsadęFrequently Asked QuestionsCzęsto zadawane pytaniaIlu zawodników bierze udział w programie LEGO Masters?O tytuł Mistrzów LEGO walczy sześć zespołów — w skład każdego z nich wchodzą dwie jakim kanale można obejrzeć program LEGO Masters?Program LEGO Masters jest transmitowany na kanałach TVN i TVN onlineCo jest nagrodą w programie LEGO Masters?Zwycięski zespół LEGO Masters otrzyma Trofeum LEGO Masters, 100 000 zł oraz zestawy LEGO o wartości 10 000 zł!Kto prowadzi program LEGO Masters?Program LEGO Masters prowadzi Marcin Prokop, dziennikarz i osobowość wygrał program LEGO Masters w roku 2020?Pierwszy sezon programu LEGO Masters wygrali Jakub i jest transmitowany program LEGO Masters?Program LEGO Masters możesz obejrzeć na kanale TVN. Gry małżeńskie. S9 : O95. Luiza, która nie znalazła dotąd życiowego partnera, spotka się z trzema mężczyznami - dwoma Piotrami i Michałem. Musi zgadnąć, który z nich, podobnie jak ona, jest singlem. Zadanie nie będzie łatwe, ponieważ wszyscy trzej zamierzają udawać kawalerów. Co przyniósł 6. odcinek "Sanatorium miłości"? Tym razem kuracjusze mogli sprawdzić się w sportowych rozgrywkach, a także spędzić noc poza pokojami. Pewna para udała się na relaks do jacuzzi, gdzie doszło do pocałunku! Poniżej streszczenie niedzielnego epizodu. „Sanatorium miłości”, sezon 4, odcinek 6. Co się wydarzyło? Emisja 2022. Streszczenie odcinka Poranek standardowo rozpoczął się rozmowami w pokojach. Mariola B. zwierzyła się Ani, że podoba jej się Piotr Hubert, ale „musi nad nim popracować”. Tymczasem Andrzej K. próbował wpłynąć na nieśmiałość adoratora „Lucy”. Podczas spotkania z Martą Manowską kuracjusze rozmawiali o wartościach wyniesionych z domu. Następnie prowadząca ogłosiła kuracjusza odcinka – decyzją bohaterów tytuł ten tym razem trafił do Romana. Piękne przeżycie. Naprawdę serducho wali mocniej – wyznał przed kamerami. Bohater zaprosił na randkę Natalię, która ochoczo przystała na jego propozycję. Następnie wszyscy udali się na nietypową rozgrywkę – nadszedł czas na paintball! Kuracjusze podzielili się na dwa zespoły, a w ruch poszły kulki. Gra wywołała wśród grupy wiele emocji, a nawet… złości! Natalia twierdziła, że nie została postrzelona, jednak Ania i Mariola miały inne zdanie na ten temat. Wściekła byłam bardzo (…). Chamstwo się szerzy i co będę tutaj ściemniać – relacjonowała „na gorąco” Anna. Zwycięstwo odniosła drużyna „czerwonych”, co nie podobało się partnerce Piotra. Co wydarzyło się w 6. odcinku „Sanatorium miłości”? Po powrocie do sanatorium Roman i Marek wybrali się na serię ćwiczeń do gabinetu. Później wszyscy znaleźli się na korcie tenisowym, gdzie dali z siebie wszystko. Następnie Roman i Natalia spędzili miło czas na randce, wypoczywając w jacuzzi. Jest trochę starszy ode mnie, ale kiedyś gustowałam tylko w starszych panach – wyznała kuracjuszka. Jej towarzysz był pod wrażeniem wdzięków koleżanki, a podczas chwili relaksu obdarował ją różą. Natalia podziękowała mu pocałunkiem! Muszę powoli zacząć działać, bo Natalia ma coś w sobie. Lubi się przytulić (…) – dodał Roman. Kuracjusz gościł także u Marty Manowskiej, a ich spotkanie dotyczyło zachowania uczestnika „SM”. Roman opowiedział prowadzącej o swoim dzieciństwie, o często towarzyszących mu emocjach i miłości oraz o stracie żony: (…) Zostałem sam z córką. Mówię: „muszę walczyć, bo mam dla kogo”. Córka to całe moje życie, całe moje szczęście (…). – wyznał przez łzy. „Sanatorium miłości”. Kiedy i gdzie oglądać nowy odcinek? Emisja w TV i online Marta Manowska zaprosiła kuracjuszy do biegu charytatywnego na rzecz dzieci chorych na raka. Wieczorem dwunastka wybrała się pod namioty, dzieląc się w pary. Chociaż większość zastanawiała się nad tym, co się wydarzy między Piotrem Hubertem i Mariolą, to finalnie para pozostała na stopie przyjacielskiej. Tymczasem w namiocie Natalii i „Berlinki” szybko zjawił się Marek – wyraźnie zainteresowany pierwszą z pań. Na koniec dnia grupa została poddana „próbie ognia”, przechodząc po rozżarzonych węglach. Jak przebiegła noc poza sanatorium? Tego widzowie dowiedzą się z nowego odcinka, który już w niedzielę 1 maja o godz. 21:15 w TVP 1. Co się wydarzyło w "Sanatorium miłości"? Nowy odcinek show to przede wszystkim kolejne randki, a niektórzy kuracjusze wprost wyrazili swoje uczucia. Pojawiła się też pierwsza oficjalna para 5. sezonu! Co jeszcze przyniósł poniedziałkowy...
Gry małżeńskie online 18 Gry małżeńskie Polskie Seriale Online Telewizji Polsat. odcinek 10 Barwy Szczęścia - odcinek 2874 Barwy Szczęścia - odcinek
reality show Polska 2017 od 16 lat W skrócie:W każdym odcinku bohaterka odwiedza domy trzech mężczyzn. Dwóch z nich jest żonatych, jeden to kawaler. Kobieta ma wytypować singla. Jeśli trafi, razem pojadą na zagraniczną wycieczkę. Oglądaj w telewizji Data Godzina Stacja nie znaleziono żadnej emisji Opis W każdym odcinku jedna singielka odwiedzi domy trzech mężczyzn. Dwóch z nich jest żonatych, jeden jest samotnym kawalerem. Na podstawie tego, czego dowie się od mężczyzn, oraz tego, co uda jej się zaobserwować podczas wizyty, kobieta musi odgadnąć, który z uczestników jest singlem. Jeśli trafi, ona i wskazany przez nią mężczyzna wybiorą się razem na wycieczkę do ciepłych krajów. Jeżeli jej się nie uda, na wczasy pojedzie wybrany przez nią uczestnik i jego żona. Każdy z zawodników postara się jak najlepiej wypaść w roli kawalera: będą udawać, kłamać i flirtować z kobietą, od której zależy wynik rozgrywki. Podczas wszystkich wizyt żony uczestników będą uważnie obserwować starania swoich mężów. Może się okazać, że program ujawni nieznaną dotąd prawdę na temat ich związków. Zobacz także Gry małżeńskie (113) - reality show - dziś, 28 lipca 21:00 i 1 późniejsza emisja Gry małżeńskie (61) - reality show - dziś, 28 lipca 22:00 Gry małżeńskie (62) - reality show - piątek, 29 lipca 22:00 Gry małżeńskie (63) - reality show - poniedziałek, 1 sierpnia 22:00 Gry małżeńskie (64) - reality show - wtorek, 2 sierpnia 22:00 Gry małżeńskie (65) - reality show - środa, 3 sierpnia 22:00 Gry małżeńskie (114) - reality show - czwartek, 4 sierpnia 21:00 i 1 późniejsza emisja Gry małżeńskie (66) - reality show - czwartek, 4 sierpnia 22:00 Gry małżeńskie (67) - reality show - piątek, 5 sierpnia 22:00 Gry małżeńskie (68) - reality show - poniedziałek, 8 sierpnia 22:00
Gry mogą być dwustronne (np. mąż- żona), trójstronne (np. mąż – żona – dziecko) lub wielostronne (np. mąż- żona- dziecko – babcia – nauczycielka). My skupimy się na tych pierwszych. Berne dzieli także „gry” na: życiowe, małżeńskie, seksualne, na przyjęciach, świata podziemnego, terapeutyczne i konstruktywne.
< Dominik Norek żąda rozwodu, ponieważ uważa, że jego żona, Aldona, więcej czasu poświęca swojej matce, niż jemu. Ma dość tej sytuacji i chce, żeby sąd uznał winę Aldony. Aldona Norek kocha swojego męża. Przeżywa wielki dramat i nie chce rozwodu. Zupełnie nie rozumie postępowania męża. Czy rzeczywiście konflikt teściowej z zięciem zniszczy to małżeństwo? Obsada[] Pracownicy sądu[] Sędzia Artur Lipiński[] Pełnomocnik Piotr Ostafi[] Pełnomocnik Justyna Koska-Janusz[] Woźny Krzysztof Ochenkowski[] Strony postępowania[] Powód Dominik Norek[] Pozwana Aldona Norek[] Świadkowie[] Świadek Hanna Skowronek[] Świadek Paweł Konopka[] Świadek Magdalena Jeżak[] Świadek Olga Wiśniewska[] Świadek Maciej Aleksandrowicz[] Przebieg[] Stanowisko merytoryczne Piotra Ostafiego[] Piotr Ostafi w niniejszej sprawie podtrzymuje pozew swojego klienta w całości. Małżeństwo stron rozpadło się i jego zdaniem wyłącznie winną tego stanu rzeczy jest pozwana. Faktem jest, że to jego klient wyprowadził się z domu, ale uczynił to po wielu próbach ratowania tego związku. Chciał tym samym, tym faktem wyprowadzenia się skłonić swoją żonę do przemyślenia całej sytuacji. Niestety nie udało mu się; nie udało mu się nakłonić jej do porozmawiania z nim i podjęcia prób ratowania tego związku. Dlatego w tym stanie rzeczy uważają powództwo za w pełni uzasadnione. Stanowisko merytoryczne Justyny Koska-Janusz[] Justyna Koska-Janusz w imieniu swojej klientki wnosi o oddalenie tego powództwa. Zdaniem Aldony Norek nie nastąpił rozpad pożycia małżeńskiego. Powód wprawdzie wyprowadził się z domu, niemniej jednak jest to naprawdę kryzys o charakterze przemijającym. Jej klientka kocha swojego męża i naprawdę uważa, że jest szansa uratowania tego małżeństwa. Była ogromnie zaskoczona, że powód wniósł pozew o rozwód. Tutaj nie ma żadnych podstaw do orzeczenia rozwodu. W tych okolicznościach – mecenas jeszcze raz podkreśla – wnosi o oddalenie tego powództwa. Zeznania powoda[] Powód mówi, że od pięciu lat jest w małżeństwie. Dwa lata temu zamieszkała z nimi teściowa i wszystko zamieniło się koszmar i musiało być jej podporządkowane. Aldona Norek pracuje w szkole i swój plan lekcji układała tak, żeby mamie było wygodnie. Ta niby miła sympatyczna kobieta wyciągała córkę każdego wieczoru do miasta, aby tam poznała jakiegoś mężczyznę. Nie ma różnicy między teściową, a słońcem – na jedno i drugie nie da się patrzeć. Zeznający mówi, że pewnie wejdzie tu na salę miła i sympatyczna, ale ostrzega, żeby sąd nie dał się zwieść, bo to naprawdę zła osoba. Zeznający był na miesięcznym zwolnieniu i zajmował się domem, teściowa mu nie pomagała. W końcu powiedział, co myśli, ta udawała, że dostaje histerii i wezwano pogotowie. Potem były kolejne ciche dni. Dominik Norek mówi, że po zamieszkaniu teściowej przestali uprawiać się seks. Justyna Koska-Janusz jest w posiadaniu opinii wojskowej komisji lekarskiej. Powód cierpi na depresję uwarunkowaną społecznie i ona wpływa na jego sprawność seksualną. Ten mówi, że to przejściowy stan. Nie mówił o tym żonie, bo nie było o czym mówić. Niby to miał, ale on z seksem nie ma żadnych problemów. Przyjmował leki antydepresyjne. To jednak wszystko przez jego żonę. Tu nie chodzi o wyniki tych durnych badań. Zeznania pozwanej[] Pozwana uważa, że ich małżeństwo nie jest w kryzysie. Powód zachowuje się jak małe, obrażone dziecko. Jest zazdrosny o jej mamę. To było tak, że póki mama nie mieszkała z nimi, cały czas poświęcała mężowi, bo on wymaga wiecznej kontroli. Gdy wprowadziła się mama, musiała podzielić czas na dwoje i on stał się zazdrosny. Zeznająca cały czas kocha męża i nie rozumie jego zachowania. Matka chciała zawsze dla nich jak najlepiej. To jej mąż ma do niej pretensje. Chciała z nim porozmawiać, ale mama jej nie pozwoliła. Jak kupowali mieszkanie, to mama im dołożyła, więc mogła czegoś wymagać. Ich życie zmieniło się po wprowadzeniu matki, ale ona nie mogła zostawić matki samej. Nie miała gdzie mieszkać, bo zostawiła mężowi mieszkanie, wzięła za to butik, który prowadziła z ojczymem. Z mamą chodziła do fitness, do fryzjera, do kosmetyczki, ale robiła to dla Dominika Norka. Zeznająca mówi, że wszystko robiła naprawdę dla niego, mama chodziła z nią, bo doradzała jej, że kobieta powinna umieć zaskakiwać męża. Aldona Norek podłączyła internet, gdy matka się do nich wprowadziła, bo sobie tego życzyła, ale nie ma w tym nic złego. Myślała, że mąż wyprowadzi się i wróci i nie przypuszczała, że dojdzie do rozwodu. Zeznania Hanny Skowronek[] Przy barierce staje Hanna Skowronek. Niewiele jest takich par, które były ze sobą tak bardzo szczęśliwe. Koleżanki w pokoju nauczycielskim wręcz umierały z zazdrości, gdy przychodził po nią do szkoły. To małżeństwo idealne. Norkowie traktowali Olgę, matkę Aldony Norek, jak przyjaciółkę, ale zaczęło się dziać coś niedobrego, gdy ta zamieszkała u nich. Powód za nią nie przepadał. Świadek myśli, że mama Aldony Norek zdominowała Norków. To ona decydowała o wszystkim, rządziła, rozstawała po kątach. To apodyktyczna kobieta i mówiła, że to ona w tym domu nosi spodnie. Zeznająca rozmawiała z przyjaciółką o pożyciu małżeńskim raz albo dwa. Mówiła, że z mężem jest coś nie tak i że unika seksu. Było to trzy lata temu, czyli mama Aldony Norek jeszcze u nich nie mieszkała. Zeznania Pawła Konopki[] Zeznaje Paweł Konopka. Powoda zna jakieś piętnaście lat, są najlepszymi przyjaciółki. Wprowadził się do niego po wyprowadzce od żony. Aldonę Norek poznał miesiąc przed ślubem. Małżeństwo jak małżeństwo. On ją kochał. Nieraz była opcja wyhaczenia dobrego towaru, ale Dominik Norek nigdy nie korzystał. Świadek mówi, że pięć miesięcy temu spotkali się na mieście i powód mu opowiedział, że z jego małżeństwem dobrze nie będzie. Nie pamiętał, kiedy kochał się z żoną. Jak ktoś tak niezrównoważony, jak Olga wchodzi ze swoimi buciorami w cudze życie, to nie wróży to nic dobrego. On próbował ratować małżeństwo, ale nic z tego nie wyszło. Paweł Konopka nie wie, czy kolega próbował się ostatnio kontaktować z żoną. Prawda jest taka, że nie mieszka z nim od trzech tygodni. Na salę nagle wchodzi jakaś kobieta, która przyniosła powodowi wydruk. Okazuje się, że ta kobieta to była żona Dominika Norka. Podobno się rozstali, ale nadal pozostają przyjaciółmi. Justyna Koska-Janusz wnosi o dopuszczenie dowodu z jej zeznań. Zeznania Magdaleny Jeżak[] Ją i powoda nic nie łączy. Nie mieli powodów, żeby się nie widywać; zostali przyjaciółmi. Dominik Norek dzwonił do niej i radził się. Nie chce opowiadać, dlaczego się rozwiodła z powodem. W końcu mówi, że to przez różnicę temperamentów. Depresja męża, jego problemy w pracy – to wszystko przenosiło się na ich pożycie małżeńskie. Rozwiedli się dlatego, że przestali się kochać. Zeznająca mówi, że to wina ich pracy. Ona jest lekarzem, on żołnierzem. Okazało się, że jak ona wracała do domu, to jego nie było i na odwrót. Nie udało im się; może za mało się starali. Dominik Norek mieszka chwilowo u Magdaleny Jeżak. Spotkali się, był załamany, w depresji. Świadek zrozumiała, w jak kiepskim jest stanie. Ją i jej byłego męża nic nie łączy i to są insynuacje. Ona ma dom, ogród i pomyślała, że u niej się trochę uspokoi i wyciszy, więc sama mu zaproponowała wprowadzenie na jakiś czas, ale to wszystko. Zeznania Olgi Wiśniewskiej[] Kolejny świadek to Olga Wiśniewska. Córka już wcześniej dzwoniła do niej i mówiła, że ona przestała się czuć przy nim jak kobieta. Dominik Norek nie jest takim maczo, za jakiego chce uchodzić. Wprowadziła się do nich i zamieszkała w oddzielnym pokoju. Ten człowiek skrzywdził jej córkę, zaniedbywał ją, porzucił z dnia na dzień, zostawił bez grosza. Świadek dbała o to, aby nie załamała się. Córka poświęcała im tyle czasu, ile potrzeba. Powód ma do niej żal, że przestała mu śniadanka robić i przestała robić pranie na czas. Zeznająca chciała, aby córka była szczęśliwa. To nie ona niszczyła to małżeństwo, on sam wszystko zepsuł. Adwokat powoda ma w ręku zapis rozmowy z internetowego czasu o charakterze erotycznym i wnosi o dołączenie ich w charakterze dokumentów na okoliczność, czym ona się zajmuje. Piotr Ostafi wnosi o powołanie na świadka Macieja Aleksandrowicza. Zeznania Macieja Aleksandrowicza[] Sąd wzywa zatem mężczyznę. Powód znalazł go po nicku i pisał po rozwodzie. Prosił go o pomoc i spotkanie. Świadek nie wiedział, czy się zdecydować, sytuacja była idiotyczna, ale się zgodził. Spotkali się, ten opowiadał o żonie, jak ją kocha i jak mu zależy i prosił o pomoc w wyjaśnieniu w sądzie. Zeznający posługiwał się pseudonimem gorący27. Rozmawiał trochę z JasminąS. Pisali trochę na luzie i zaproponował spotkanie. Doszło do niego. Było bardzo miło i JasminaS mówiła, że ma na imię Aldona. Okazuje się, że to Olga Wiśniewska. Pozwana nie może w to uwierzyć. Dominik Norek mówi, że wyprowadził się, bo gdy brał prysznic, weszła matka i zaproponowała mu seks. Zamknęła drzwi i wyrzuciła klucz. Musiał nawet wyważyć drzwi. Kocha tylko żonę, z Magdaleną Jeżak nic go nie łączy. Pozwana obiecuje, że matka jeszcze dzisiaj się wyprowadzi. Mowa końcowa mecenasa Piotra Ostafiego[] Piotr Ostafi w tym stanie rzeczy cofa powództwo. Myśli, że nie ma innego wyjścia w tej sytuacji, w której przecież oboje małżonkowie się kochają i jest szansa, że będą w dalszym ciągu tworzyć szczęśliwą rodzinę po tych drobnych nieporozumieniach, adwokat podkreśla – spowodowanych tylko i wyłącznie osobą teściowej. Ta kobieta jest archetypicznym przykładem teściowych, o których powstają dowcipy. Czasami też jest powodem tragedii. W tej sprawie o mało do tragedii nie doszło, kiedy byśmy doprowadzili do rozpadu tego małżeństwa. Nie doszło do tego też dlatego, że cofają powództwo i dają temu małżeństwu szansę. Mowa końcowa mecenas Justyny Koska-Janusz[] Justyna Koska-Janusz cieszy się, że tak kończymy niniejszy proces. Oczywiście wyrażają zgodę na cofnięcie powództwa. To autorytet wysokiego sądu pozwolił, że te dwie strony doszły do porozumienia. Adwokat zgadza się z oceną postępowania matki jej klientki, ale oszczędźmy już tutaj jej przykrych słów. Mecenas podejrzewa, że ona zrozumiała swój błąd, a Norkom pozwólmy wrócić do normalnego życia. Wyrok[] Sąd umarza postępowanie. Rzadko zdarza się sądowi, żeby zgadzał się z oboma stronami w stu procentach, a taka sytuacja ma dokładnie tutaj miejsce. Z punktu widzenia prawnego dla sądu, jeżeli chodzi o rozstrzygnięcie, sprawa jest niezwykle prosta – skoro powód cofa powództwo, a druga strona wyraża na to zgodę, to nie pozostaje nic innego, jak sprawę umorzyć. Ale z punktu życiowego dla sądu rozstrzygnięcie w tej sprawie jest zdecydowanie ważniejsze. Ich małżeństwo zostało uratowane. Sędzia ma nadzieję, że będą żyli szczęśliwie i te wszystkie problemy, które ich dotknęły, a problemy były ważne, pokazali to w trakcie tego procesu, znikną. Tak naprawdę w tym małżeństwie jest tylko jeden, czy był tylko jeden problem, bo pozwana powiedziała wprost: Matka się już dzisiaj wyprowadzi. Na całe szczęście. To Olga Wiśniewska jest tym złem. To ona o mało nie doprowadziła do tragedii. Aldona Norek zapomniała w pewnym momencie, że brała ślub. W pewnym momencie zachowała się tak, jakby ślub z mężem brała nie tylko ona, ale również jej matka. To ogromny błąd, jak się okazało. Tutaj na tej sali się o tym dowiedziała. Zaniedbała męża, ewidentnie męża zaniedbała. Oczywiście o matkę też należy dbać, ale tu zachowanie matki zdecydowanie odbiegało od normy. To zachowanie omal nie doprowadziło do rozbicia ich małżeństwa. Im tak naprawdę brakowało rozmowy, nie mieli czasu dla siebie, robili wszystko, żeby się skłócić, a gdyby siedli chwilę, posłuchali swoich racji, byłoby zupełnie inaczej. Najprawdopodobniej tej rozprawy by nie było, ale skoro już była, to skończyła się szczęśliwie i Artur Lipiński życzy im powodzenia. Ciekawostki[] Pierwsza sprawa o rozwód w historii programu. Gry Małżeńskie · October 12 Zapraszamy na premierowy odcinek programu #GryMalzenskie w czwartek 14 października o 21:00 do #PolsatCafe. {"link":"/tvshow/Ma%C5%82%C5%BCe%C5%84stwo+od+pierwszego+wejrzenia-2014-769892/episode/9/6"}Obsada i twórcyJeszcze nikt nie przypisał obsady i twórców do tego odcinka. Informacje o odcinku Małżeństwo od pierwszego wejrzenia s09e06 Informacje oInformacje o programie Małżeństwo od pierwszego wejrzeniatytuł at First Sight forum Małżeństwo od pierwszego wejrzeniaNa razie nikt nie dodał wątku na forum tego swoich sił i podziel się być pierwszy! Dodaj wątek na forum
GRY MAŁŻEŃSKIE odcinek 2; Ciumkaj loczki: GRY MAŁŻEŃSKIE 2; GRY MAŁŻEŃSKIE 3; Ciumkaj loczki: GRY MAŁŻEŃSKIE 4; Ciumkaj loczki: GRY MAŁŻEŃSKIE 5; Ciumkaj loczki: GRY MAŁŻEŃSKIE 6; Ciumkaj loczki: GRY MAŁŻEŃSKIE 6 - Najgorszy odcinek; Ciumkaj loczki: GRY MAŁŻEŃSKIE z Blowek; Ciumkaj loczki: GRY MAŁŻEŃSKIE 7; Ciumkaj
Druga szansa – 6 odcinek serialu o agentce gwiazd, która musi zaczynać wszystko od nowa, obejrzymy już w poniedziałek 21 marca. Na ekranie nowe romanse, małżeńskie kryzysy, oszustwa i konflikty lojalności. Druga szansa – kiedy powtórki, co się wydarzy, gdzie oglądać? Sprawdź! Druga szansa – 6 odcinek serialu o agentce gwiazd, która musi zaczynać wszystko od nowa, obejrzymy już w poniedziałek 21 marca. Na ekranie nowe romanse, małżeńskie kryzysy, oszustwa i konflikty lojalności. Druga szansa – kiedy powtórki, co się wydarzy, gdzie oglądać? Sprawdź! Druga szansa – 6 odcinek serialu z Małgorzatą Kożuchowską ukaże dalsze losy Moniki Boreckiej, która musi poradzić sobie po skandalu narkotykowym. 6 odcinek serialu Druga szansa będzie można obejrzeć w TVN w poniedziałek 21 marca o 21:30. Druga szansa jest też dostępna online na platformie W nowym odcinku serialu Druga szansa Monika będzie musiała zaangażować się opiekę nad córką ciężko chorego mężczyzny, Marcin będzie miał kolejne problemy z synem Ksawerym, a Lidka zmierzy się z poważnym kryzysem małżeńskim. Druga szansa 6 to także wokalne problemy Sary, fatalne pomysły Justyny i zupełnie nowy romans. Odcinki serialu Druga szansa debiutują w TVN w kolejne poniedziałki. Druga szansa – ostatnio na ekranie: Druga szansa i inne seriale Szukasz produkcji jak Druga szansa z Małgorzatą Kożuchowską? Wejdź na eskaGO i obejrzyj Wszystkie dziewczyny Raula! To historia dziennikarza, który w jednym dniu traci wszystko i postanawia zmienić swoje życie:

Odcinek 128. Odcinek 129. Odcinek 130. Odcinek 131. Odcinek 132. "Gry małżeńskie” to show, w którym singielka spotyka się po kolei z trzema mężczyznami na randce, w domu każdego z nich. Dwóch Panów jest żonatych, a jeden jest kawalerem. Zadaniem bohaterki programu jest wskazanie tego, który jest singlem.

Czy ósmy odcinek szóstego sezonu Gry o Tron był najgorszym odcinkiem w historii tego serialu? Nie sądzę. Szczerze mówiąć wydaje mi się, że nie był to nawet najgorszy odcinek w tym sezonie. Ale jedno jest pewne. Był to odcinek pełen rozczarowań. Pompowany latami balonik oczekiwań nie pękł z wielkim hukiem, ale wydając z siebie dość nieprzyjemne odgłosy, zaczął tracić powietrze. Najbardziej zawiódł oczywiście wątek Aryi, na którego rozstrzygnięcie czekaliśmy latami. I od tego zaczniemy dzisiejszy przegląd odcinka. Braavos Ho ho ho… Ileż to teorii powstało w ostatnim tygodniu. Jedni w każdym cieniu dopatrywali się Jaqena. Inni tłumaczyli, że Arya to przecież nie Arya, bo nie jest tak głupia, by łazić po mieście i tępo gapić się na Tytana. A tymczasem wszystko przebiegło zgodnie z oczekiwaniami nas – serialowych cyników. Arya, uczennica pradawnego zakonu zabójców naprawdę dała się podejść jak dziecko i dźgnąć kilkukrotnie w brzuch. Ale spokojnie, Arya to nie jakiś frajer Robb czy Roose, żeby ginąć od rozciętych bebechów. Młoda Starkówna szuka pomocy u znajomej aktorki. A lady Crane dobrze wie, że nie ma takiej rany, której nie uleczyłaby w kilka godzin mieszanka alkoholu i narkotyków. – Zaufaj mi – mówi lady Crane – Pierwsza działka gratis. I tak, po krótkiej konwersacji, Arya zasypia. Budzi ją dopiero morderstwo na lady Crane. Zaczyna się szaleńcza gonitwa. Arya skacze z okien, biegnie szaleńczo, niszczy kramiki sklepikarzy, rzuca się z wysokości kilkunastu metrów – czyli robi dokładnie to, czego spodziewalibyśmy się po narkomanach. Przez cały czas, z morderczą efektywnością, podąża za nią Dziewczyna (Waif – jak wolą niektórzy). Dziewczyna strzela przy tym takie miny, że gdyby materiał trochę przyśpieszyć i puścić z muzyczką z Benny Hilla, to mielibyśmy pierwszorzędną komedię. Zamysł reżysera był jednak chyba nieco inny, bo ewidentnie próbował on skopiować pościgi z Terminatora 2. I rzeczywiście, jeśli spojrzymy na kadrowanie ujęć i ruchy Dziewczyny, to podobieństwo do T-1000 będzie dość oczywiste. Niestety historia (również filmowa) najczęściej powtarza się jako farsa. Cyberdyne Systems Series 1000 Advanced Prototype T-1000. Po męczarni jaką była gonitwa po uliczkach Braavos, Arya w końcu robi coś w miarę sensownego. Wabi Dziewczynę do swej kryjówki, wyjmuje Igłę i gasi światło. OK, przynajmniej to ma sens. W ostatniej scenie odcinka Jaqen H’ghar odnajduje w Domu Bieli i Czerni ślady krwi. Prowadzą one do twarzy Dziewczyny, umiejscowionej na jednej z kolumn. – Kazałeś jej mnie zabić – mówi oskarżycielsko Arya. – Owszem, ale jednak przeżyłaś – odpowiada Jaqen – Zaś ona nie. Dziewczynka w końcu stała się Nikim. – Dziewczynka jest Aryą Stark z Winterfell. – Wcale nie. – zaprzecza Jaqen – Arya nie żyje. Sama ją zabiłaś. – Jaqen, chyba żartujesz. – mówi Arya. – Ja nie jestem Jaqen – zauważa Jaqen – Jaqen nie żyje, bo wypił truciznę po tym jak zabiłaś Meryna Tranta w poprzednim sezonie. Ja jestem Waif. Nie pamiętasz? – To w takim razie kim ja jestem? – pyta przerażona Arya. – Ty jesteś Howland Reed. Podobno niektóre kablówki skróciły ten ostatni dialog, dlatego – specjalnie dla Was – zaprezentowałem go w całości. Jak widzicie teraz wszystko ma sens. Lepiej gadaj po dobroci. Gdzie ukryłeś cytrynowe ciasteczka? Dorzecze Sandor Clegane trafia na część bandytów, którzy wymordowali hippisów z poprzedniego odcinka. Odpuszczę sobie opis sceny, wiadomo, że służyła tylko i wyłącznie temu, aby pokazać nam Ogara, którzy przy pomocy siekierki wypruwa flaki kilku zbrojnych. “Żart” był mocno żenujący, flaki w sumie niepotrzebne, a historyjka pod tytułem “prości ludzie opowiadają sobie obrzydliwe rzeczy przy ognisku, by wkrótce zginąć” była już parę razy w serialu przerabiana. Dużo ciekawsze było spotkanie z Bractwem Bez Chorągwi. To jedna z lepszych scen tego odcinka. Jasne, to że Sandor trafił na nich tuż przed powieszeniem Cytryna i spółki było mało prawdopodobne, ale zostało użyte dla całkiem fajnego komediowego efektu. W świecie bez Cleganebowl i bez Pani Kamienne Serce, Bractwo mogło zachować swojego pierwotnego ducha, a Sandor… mógł do Bractwa dołączyć. Dialogi są ciekawie napisane, przekomarzanie pomiędzy Cleganem a Thorosem z Myr jest autentycznie zabawne, a na dokładkę dowiadujemy się paru ciekawych rzeczy na temat dalszych planów Bractwa. Dlatego właśnie nie ma sensu wytykać takich drobiazgów jak niewłaściwe wieszanie bandytów (chodzi przecież o to, by lina złamała kark, a nie udusiła), zbyt długie utrzymywanie napiętej cięciwy łuku czy wreszcie penis Sandora. Scena ma swoją wewnętrzną logikę i jest dobrze napisana, a to wystarczy, by wybaczyć te drobiazgi. Co nie znaczy, że w tej beczce miodu nie ma łyżki dziegciu. Jak dla mnie jest nią niewątpliwie postać Cytryna. Chciałbym, aby w przyszłości, gdy twórcy będą tak drastycznie modyfikować postaci z książek, zmieniali im imiona. Serialowy Vargo Hoat był tak daleki od książkowego oryginału, że dorobił się nowych personaliów. Tak powinno być również z naszym Cytrynowym Płaszczem. Niestety stannisyzacja Cytryna uderzyła też we wcielającego się w jego rolę aktora, który – jak się okazuje – jest fanem zarówno książek, jak i samej postaci tego niezwykle zagadkowego członka Bractwa Bez Chorągwi. Kilka tweetów aktora wcielającego się w rolę Cytryna Cytrynowego Płaszcza (Lema Lemoncloaka) Riverrun Blackfish przez 99% czasu spędzonego na ekranie, był najrozsądniejszą postacią w całym serialu. Niestety, ostatnia scena znacznie ten wizerunek podważyła. Ale nie uprzedzajmy faktów. Brienne przybywa pod Riverrun wraz z Podrickiem i po krótkiej obserwacji nierealistycznego CGI namiotów, udaje się na rozmowę z Jaimem Lannisterem. W międzyczasie, po krótkiej sesji podduszania, Pod ma okazje na pogaduchy z Bronnem. Gdyby serial zachował książkowego towarzysza Jaimego, to gadania byłoby mniej. I to mimo więzów rodzinnych. Scenka jest oczywiście tylko wypełniaczem, który ma nam przypomnieć, że Bronn istnieje i go lubimy. Jak na wypełniacz – nie jest najgorsza. Bronn i Podrick mają więcej chemii niż Goździk i Sam. Z kolei rozmowa Brienne z Królobójcą to autentyczny majstersztyk braku logiki i konsekwencji. Ewidentnie Jaime którego spotyka Brienne to zupełnie inny Jaime niż ten, który podarował jej miecz i wysłał z misją odszukania Sansy. Motywacja, cele, a w jakimś sensie również metody Królobójcy są znów takie same jak w pierwszym sezonie. Jaime nie wie o Lancelu, Kettleblacku i Księżycowym Chłopcu. A propos – rozumiem, że Kettleblacka w serialu nie ma, ale czy ktoś mógłby mi wyjaśnić, jak to się stało, że nowa fryzura Cersei i opowieść o tym jak to ją przegoniono na golasa przez pół miasta, nie skłoniła Jaimego do zadania jednego pytania. No wiecie, dość fundamentalnego pytania. A jaką zbrodnie musiałaś w ten sposób odpokutować moja słodka Cersei? O rogach Roberta wiedziało kilka osób. O rogach Jaimego wie cała Królewska Przystań. Ironia losu. Ale wracając do Jaimego, jego zgodę na wyprowadzenie armii Tullych z Riverrun mogę zrozumieć tylko w jeden sposób. Musiał kłamać. Chyba, że był tak głupi, iż nie rozumiał, że rebelię na Północy też mu przyjdzie gasić. Wszystko to jednak nie ma znaczenia, bo Brienne nie osiąga swojego celu. Blackfish w sposób zaskakująco rzeczowy tłumaczy nierozumnej Brienne, że jakieś tam liściki na niego nie działają, choćby z tej prostej przyczyny, że nie może ich zweryfikować. Ubłagany rzuca w końcu okiem na kartkę. List musiał zawierać fotkę Sansy, bo Blackfish po sekundzie stwierdza, że pani Bolton jest taka sama jak jej matka. Co nie znaczy, że Brynden planuje się z Riverrun ruszać. W międzyczasie Jaime Lannister odbywa długą rozmowę z Edmurem. Długą i od serca. Wbrew wielu malkontentom uważam tę scenę za udaną. Dała nam wgląd w dusze serialowych Jaimego i Edmure’a. Jasne, są to postacie pod pewnymi względami różne od swych książkowych oryginałów. Ale nie znaczy to, że szantaż Jaimego nie niósł ze sobą odpowiedniego pokładu emocjonalnego. Co więcej sądzę, że gra Tobias Menziesa wcielającego się w rolę Edmure’a (choć dla mnie zawsze będzie Brutusem z serialu Rzym) była doskonała. Dla równowagi kolejna scena – żądanie otwarcia bram zamku połączone z kłótnią Blackfisha z jakimś bezimiennym strażnikiem, wyszło dość żenująco. Abstrahuję tu od faktu, iż poddanie Riverrun w książkach było wybiegiem taktycznym ze strony współpracującego z Bractwem Blackfisha, a Edmure pełnił tu wyłącznie rolę marionetki. Ale nawet w świecie już ustalonych przez serial wydarzeń, coś w tej kłótni mi nie grało. Być może gdyby obrońcy Riverrun pokazali choć odrobinę desperacji, być może gdybyśmy wierzyli, że przynajmniej niektórzy z nich nie chcą walczyć do końca, to wpuszczenie Edmure’a byłoby łatwiejsze do przełknięcia. Pożyczone z Simpsonów. Ale nie ma co przedłużać rozważań na temat tej sceny, bo oto Edmure rozkazuje złożenie broni, a Blackfish pędzi wraz z Brienne i Podrickiem do łodzi. Oczywiście myślimy sobie, że Brynden też będzie uciekał, no bo w sumie po co miałby ukrywać samą Brienne i Poda? Toż oni bez problemu przechodzą przez linie Lannisterów jako ziomki Królobójcy. A jednak Brynden Tully nie odpływa łodzią. Dlaczego? Aby wyjaśnić to zagadnienie, sięgnijmy po oryginalny scenariusz odcinka. – Blackfiszu, ty oczywiście płyniesz z nami? – Brienne koniecznie chciała się upewnić – Jasne Brajan. Powiem ci, że jesteś chłop na schwał, i moja córka może tylko się cieszyć, że jej służysz. – odparł ser Brynden. – Brienne, nie Brajan. Jestem kobietą. – poprawiła go dziewica z Tarthu – Aha… No tak… Także tego, może lepiej płyńcie sami. Nie ryzykujmy przeciążenia łodzi. – Ale Blakfiszu, na Północy jest twoja rodzina, musisz dla nich walczyć. – Eeeee… – zaprzeczył Brynden Tully – Dadzą sobie radę beze mnie. – Ale to przecież tak niedaleko. – nalegała Brienne – W pół dnia się uwiniemy. – A bo ja wiem… W sumie to co ja będę się stąd ruszał. Źle mi tu? – Ale przecież w pojedynkę nie wygrasz. Tam są wojska Lannisterów i Freyów. Zabiją cię. – A ile ich może być? – spytał stary rycerz – Parę tysięcy raptem. Spróbuję swoich szans. A nuż się poszczęści. A ty już lepiej odpłyń. Bo patrzeć na ciebie nie mogę… To znaczy na to jak ryzykujesz życiem pozostając w zamku… Jak powiedział tak zrobił. Blackfish z mieczem w dłoni ruszył po swoją wymarzoną śmierć, wierząc, że uda mu się zabić kilku ludzi Lannisterów. Niestety Edmure wysłał na niego lojalnych żołnierzy Tullych. Taki niefart. Cóż, przynajmniej Blackfish, w przeciwieństwie do Stannisa, nie został przed swoją przedwczesną śmiercią za mocno sponiewierany przez scenarzystów. Tej nocy Jaime Lannister, wpatrując się w połyskującą w świetle gwiazd rzekę nazywaną Czerwonymi Widłami, dostrzegł przedziwne zjawisko. W dół nurtu rzeki płynął potwór z Loch Ness. Jaime pomachał pozdrawiając majestatyczną bestię. Bestia w odpowiedzi podniosła jedno ze swych odnóży. Ser Jaime tej nocy już nie zasnął, pochłonęło go bowiem rozważanie nad dziwnymi tworami natury. Królewska Przystań W Czerwonej Twierdzy pojawili się niespodziewani goście. To kuzyn Lancel z kolegami. Próba aresztowania Cersei nie kończy się jednak zbyt dobrze dla wróbelków. Jeden z nich traci głowę w stylu nawiązującym do Mortal Kombat. I choć żałuję, że ser Gregor zadowolił się tylko jedną ofiarą, to jednak muszę powiedzieć, że scena była ciekawa. Zawsze miło oglądać kogoś, kto czerpie radość ze swej pracy. Ale jako że każda akcja wywołuje reakcję, wkrótce dowiadujemy się, że król Justin Bieber, w związku ze zbyt dużym hajpem w internecie, postanowił odwołać Cleganebowl. Cersei będzie sądzona przez zgormadzenie siedmiu septonów. Znów pożyczone z Simpsonów. Na takie dictum Qyburn ma wszakże ciekawą odpowiedź. Jego małe ptaszki wywęszyły stare składy dzikiego ognia pozostawione przez piromantów Aerysa II. Miały być użyte do zniszczenia miasta, gdyby wdarły się do niego wojska Roberta. Jak wiemy w wykonaniu tego rozkazu przeszkodził Królobójca. Tak, wiem, że Qyburn nie powiedział wprost, że chodzi o dziki ogień. Ale nawet moja mama, która w zeszłym tygodniu dzwoniła do mnie żeby dowiedzieć się kim jest Blackfish, domyśliła się tego faktu. Więc dajcie spokój, to nie jest żadna tajemnica. Był wybuch w trailerze oglądanym przez Brana, to musi być wybuch w serialu. Nie zmarnowaliby kasy na CGI do samej wizji. Cersei będzie chciała spalić Sept Baelora, a pewnie puści z dymem całe miasto. Jedno co zastanawia, to zachowanie Kevana. Król Justin Bieber może na serio myśleć, że mamusia jest niewinna, ale Kevan wie, czym skończy się taki proces. Więc coś tu nie gra. Poza tym do scen w Królewskiej Przystani nie można mieć zastrzeżeń. Po śmierci Blackfisha i Stannisa, Qyburn staje się moją ulubioną postacią w tym serialu. Meereen W Meereen zaczynamy od dobrej wiadomości. Varys nie czeka na Światowy Zjazd Eunuchów, który ma się niebawem odbyć, i wyrusza do Westeros. Pająk był w tym sezonie kompletnie bezużyteczny i miał najwyżej jedną w miarę ciekawą scenę. Dziwię się, że twórcy jeszcze go nie uśmiercili. Chociaż z drugiej strony – Dorne jest gorsze od śmierci. Zwłaszcza dla widza. Oczywiście wyprawa Varysa na poszukiwanie floty i sojuszników oznacza, że eunuch nie będzie miał okazji spotkać się z Dany i wytłumaczyć z zamachu w sezonie pierwszym. A to pech, ciągle się mijają… zupełnie jakby w książkach nigdy nie mieli się spotkać. Powiedziałbym, że kompletne zaskoczenie atakiem Yunkai i Astaporu też da się jakoś podciągnąć pod odjazd Varysa, ale tak na dobrą sprawę to serial już wcześniej ukazał nam Tyriona i Varysa jako dwójkę cymbałów, którzy dali sobie spalić całą flotę stacjonującą w ich porcie, więc taka mentalna gimnastyka nie jest potrzebna. Zanim przejdziemy do do ataku innych miast Zatoki Niewolniczej, warto wspomnieć o castingu na nowego prowadzącego Familiadę. Myślę, że bywały już w serialu równie żenujące i nieśmieszne sceny. Ale chyba po raz pierwszy Tyrion w tak niepokojący sposób zaczyna przypominać dewianta seksualnego. Wybaczcie fani Karła, ale po tych ciągłych próbach jednoczesnego upicia młodziutkiej tłumaczki i eunucha, jednego możemy być pewni – przedstawienie z Braavos zawierało więcej niż ziarno prawdy. Być może gdyby Tyrion nie rozpijał połowy Meereen, to ktoś by dostrzegł nadciągającą wrogą flotę? A może gdyby scenarzyści nie marnowali naszego czasu na żarty których nikt, poza miłośnikami kabaretu Paranienormalni nie uznały za śmieszne, to dałoby się zmontować scenkę, w której postaci dyskutują o okrętach zmierzających w stronę Meereen? Varys i Tyrion – znów w swoich perfekcyjnych przebraniach. W nocy zaczyna się dość kuriozalne oblężenie. Najwyraźniej potężne machiny wojenne miotające ogromne kule ognia mogą być spokojnie montowane na okrętach. Żadnego zagrożenia pożarem, a i fizyka newtonowska została chwilowo zawieszona, bo okręty ani troszkę się nie rozchybotały. Nie da się ukryć, że magia wróciła do Westeros i Essos. Ale pal to sześć, bo przynajmniej jest to miłe dla oka. Jeśli jednak Panowie mieli nieoczekiwane wejście, to co powiedzieć o Dany? Drogon ląduje na piramidzie, a Daenerys wpada do środka z miną jednoznacznie wskazującą na sporą pretensję. No jasne, w końcu sama Daenerys zostawiła Meereen w tak doskonałym stanie… Ale nawet tu warto dostrzec pozytyw, bo praca kamery jest w tej scenie fenomenalna. Podsumowanie I to wszystko kochani. Czy odcinek był takim koszmarem, jak twierdzą niektórzy? To kwestia czysto subiektywna. Przypuszczam, że wszystko zależy od tego jak ważna była dla Was konkluzja wydarzeń z Braavos. Od tygodnia obserwowałem wypieranie przez niektórych widzów dość oczywistych faktów. Powstawały kolejne teorie i hipotezy, które próbowały wyjaśnić jakoś dysonans pomiędzy naszymi oczekiwaniami związanymi z Aryą (w końcu miała być świetnym i sprytnym zabójcą), a tym co widzieliśmy na ekranie. Ja już wcześniej nastawiłem się na to, że twórcy skrewili, więc nowego odcinka nie przeżyłem tak boleśnie. Ale rozumiem, że dla niektórych może to być doznanie nieciekawe. Niezbyt przyjemna jest też konstatacja, że cała historia Riverrun służyła tylko wyciągnięciu Jaimego z Królewskiej Przystani i przypomnieniu nam o Freyach. Boleć może fakt, że Jaime nie jest tą samą postacią, jaką był na tym etapie w książkach – ale przecież to wiemy już od jakiegoś czasu. Dla mnie odcinek ten miał jeden pozytyw. I jest to pozytyw dość przewrotny. Po zakończeniu historii Stannisa w poprzednim sezonie, naprawdę bałem się tego co twórcy zrobią z Bractwem Bez Chorągwi. To, że stannisyzacja dotknęła tylko Cytryna, odebrałem z oddechem ulgi. A już w przyszłym tygodniu czeka nas bitwa bękartów. Czy Snowbowl wynagrodzi nam brak Cleganebowl? Być może. Ale powiem Wam całkiem szczerze – mimo wszystko wolałbym, aby serial nie próbował nas oszołomić wielkimi scenami bitew, a zamiast tego więcej uwagi poświęcił “wydarzeniom powszednim”. Bo mimo rosnącego budżetu, coraz więcej elementów serialu kuleje. Ale ogólnie rzecz biorąc – jest kiepsko, choć jeszcze nie tragicznie.

Gry Małżeńskie · April 6, 2022 Zapraszamy na premierowy odcinek programu #GryMalzenskie w czwartek 7 kwietnia o 21:00 do #PolsatCafe. „Stepowa miłość” to nowa propozycja serialowa z ramówki TVP2. Jest to serial produkcji rosyjsko-ukraińskiej, rozgrywający się na przełomie XIX i XX wieku, na ukraińskiej prowincji. Główną bohaterką jest młoda Marysia, w której zakochuje się syn sułtana. Strażnik następcy władcy tureckiego robi wszystko, by ocalić dziewczynę. Co wydarzy się w 6. odcinku serialu? „Stepowa miłość” to nowa propozycja TVP2. Produkcja pełna zwrotów akcji, burzliwych romansów i zaskakujących zdrad, osadzona w społecznym kontekście ukraińskiej prowincji. Z jakimi przeciwnościami losu będą musieli poradzić sobie bohaterowie w 6. odcinku?„Stepowa miłość”, odc. 6 – STRESZCZENIE. Co się wydarzy w nowym odcinku serialu "Stepowa Miłość"? Kiedy będzie można obejrzeć nowy odcinek i o której godzinie? Streszczamy 6. odcinek serialu "Stepowa miłość" i przedstawiamy szczegółowe informacje dotyczące jego emisji. „Stepowa miłość”, odcinek 6 – STRESZCZENIEStreszczenie 6. odcinka serialu „Stepowa miłość” prezentuje się następująco:Astrolog znajduje nieprzytomną Zulejkę. Na szczęście udaje mu się ją ocucić, czy jak sam potem powie „przywrócić do życia”. Postanawia jednak zataić całą sprawę przed Gulkhanem i Mustafą. Zamierza bowiem pomóc kobiecie w powrocie do znów porywa Marysię. Zabiera ją do lasu. Kozaczka postanawia wyznać mu miłość. Zachęca janczara do bycia wolnym i szczęśliwym. Wkrótce Altan otrzymuje od Gulkhana nóż, który mam zamordować kobietę. Ten jednak decyduje się sprzeciwić woli mężczyzny i uwolnić Marysię. Gdy syn Mustafy się o tym dowiaduje, zamierza zabić Altana. Wyrusza w pogoń za mężczyzną i być na bieżąco? Dołącz do grupy "Filmy i seriale - newsy i dyskusje fanów" na Egorova jest gwiazdą "Kozackiej miłości". Jak aktorka wygląda prywatnie?„Stepowa miłość” – gdzie i kiedy oglądać?Szósty odcinek serialu „Stepowa miłość” trafi na antenę TVP2 już w środę 2 lutego 2022 roku o godzinie Kolejne epizody będą emitowane o tej samej porze od poniedziałku do piątku. Produkcja zastąpi serial "Kozacka miłość", w której po raz pierwszy widzowie mieli okazję spotkać Marysię Sotnyk. Świeżo upieczona rozwódka będzie gotowa na kolejne miłosne także: "Stepowa miłość" - OBSADA: kto gra w nowym serialu i o czym on jest? [FABULA, EMISJA]Źródło: prasowe TVPNajlepsze seriale 2021 roku – wybór redakcji [ZDJĘCIA] Gry małżeńskie. S11 : O132. "Gry małżeńskie” to show, w którym singielka spotyka się po kolei z trzema mężczyznami na randce, w domu każdego z nich. Dwóch Panów jest żonatych, a jeden jest kawalerem. Zadaniem bohaterki programu jest wskazanie tego, który jest singlem. Sprawa nie będzie prosta, ponieważ w przygotowaniach do
Multimedia Poprzedni Wszystkie odcinki Następny Streszczenie odcinka audiodeskrypcja [AD] Anna (45) i Krzysztof (48) są małżeństwem od 15 lat, niedawno otworzyli restaurację. Mają 13-letniego syna, któremu Krzysztof kładzie do głowy, że ciężka praca prowadzi do sukcesu. On jest tego najlepszym przykładem: ma kilka firm, które świetnie prosperują. Gdy Krzysztof zatrudnia młodą atrakcyjną kelnerkę, Emilię (21), Anna jest o nią zazdrosna. Ma pretensje do Krzysztofa, że tego z nią nie skonsultował. Krzysztof nie chce się wycofać z decyzji o zatrudnieniu Emilii, mimo że dziewczyna źle pracuje, nie stara się i marna z niej kelnerka. Gdy Anna przyłapuje Emilię i Krzysztofa, jak wychodzą razem z hotelu, jest przekonana, że mąż ją zdradza i robi mu awanturę. Krzysztof pod presją mówi jej, że Emilia to tak naprawdę jego córka. Anna jest zła, że mąż ukrywał przed nią coś takiego, ale wie, że musi tolerować Emilię. Gdy jednak przyłapuje ją, jak podkrada pieniądze z kasy, chce zadzwonić na policję. Emilia powstrzymuje ją, grożąc jej, że gdy na nią doniesie, jej mąż pójdzie siedzieć... Gatunek: Serial fabularno-dokumentalny
rCwT.
  • 456wozxaz8.pages.dev/4
  • 456wozxaz8.pages.dev/2
  • gry małżeńskie odcinek 6